niedziela, 11 października 2015

Dziecko w kratkę.

Sukienki uwielbiamy obydwie. Julka nosić, a ja na nią w nich patrzeć. Sukienka im zatacza szersze koło tym większe robi na Julce wrażenie. Te od Mouse In a House cieszą swoją estetyką moje oko ale przede wszystkim kręcą się jak zaczarowane, dzięki czemu stały się "najulubieńszym" elementem w szafie Julsona.
Ten model łączy w sobie wszystko co najfajniejsze, jest dziewczęca, pięknie wykończona detalami, wygodna i w zależności od dodatków można ją nosić na wiele sposobów. 














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz